piątek, 1 kwietnia 2016

Pieśń Lodu i Ognia: Gra o Tron

Po brutalnym usunięciu z Żelaznego Tronu rodu Targaryenów Siedmioma Królestwami włada Robert Baratheon, pijak i stały bywalec domów publicznych. Jednak nie jest to panowanie idealne. Lud buntuje się, gdyż cierpi nędze i głód, płacąc za rozrywki władcy. Na dworze też nie jest bezpiecznie. Pełna intryg stolica Westeros szykuje się na zmianę władzy. 
Do Królewskiej Przystani przybywa Ned Stark, lord Winterfell, by objąć urząd namiestnika. Jego poprzednik, według ogólnej opinii, zmarł na skutek choroby. Ale Ned podejrzewa, że mógł zostać otruty. Prywatne śledztwo zyska mu wielu wrogów.
Zajęte grą o tron najpotężniejsze rody nie są świadome o wiele poważniejszego zagrożenia nadchodzącego ze skutej lodem Północy, która chce uwolnić mroczne siły i opanować krainę ludzi.
Tymczasem w dalekim zamorskim mieście ostatni ocaleli z rodu Targeryenów postanawiają upomnieć się o należny im królewski tron. Do młodej Deanerys trafiają trzy skamieniałe smocze jaja, a sama zostaje żoną wodza wędrownego ludu Dothraków. Mariaż ten jest spowodowany potrzebą zdobycia przez jej brata armii niezbędnej do najechania Westeros i objęcia władzy.
Książka jest przykładem brutalnego fantasy. Pełna krwawych mordów, zdrad i niespodziewanych zwrotów akcji zaskoczy niejednego czytelnika. Lecz czuję się w obowiązku ostrzec każdego, kto będzie chciał ją przeczytać. Mianowicie fabuła jest całkowicie nieprzewidywalna (dla osób, które chcą wpierw przeczytać, a potem oglądnąć), niektóre zaskoczenia są pozytywne, lecz więcej jest tych drugich. Nie ma w niej też typowej dla gatunku nutki romansu (paru można się doszukać, ale są szybko tłumione przez autora). 
Pieśń Lodu i Ognia jest dla osób o mocnych nerwach, przygotowanych na opisy brutalnych scen. Mnie George R.R. Martin urzekł realistycznym przedstawieniem świata głównych bohaterów i ich losów.
Ostatnia rada: nie przywiązujcie się do żadnego bohatera, bo pewnie, prędzej czy później, zginie.

Milva




3 komentarze:

  1. Mam zamiar w najbliższym czasie przeczytać "Grę o Tron". Tyle dobrego o tym słyszałam:)
    http://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham tę książkę, jedna z najlepszych jakie czytałam. Serial też kocham. <3 Ogólnie nie mogę się doczekać kiedy będzie 6 sezon! Najgorsze jest to, że nie wiem jak to się zakończy no i nawet żadnych spoilerów już nie ma. :(
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej serii najlepsze jest właśnie to, że nie wiadomo co strzeli do głowy autorowi.

      Usuń