piątek, 8 kwietnia 2016

Odpowiedź na tag

Dziękujemy bardzo za tag Wercenzentce. Liczymy, będzie więcej takich zabaw. A poniżej macie nasze odpowiedzi na zadane pytania. Jeśli macie inne opinie, chętnie je przeczytamy w Waszych komentarzach.

Milva 
P.S. Poniżej można przeczytać moje wersje zdarzeń. Dalej są wersje Sosen.

  • Co by było, gdyby Prim nie została wylosowana do Igrzysk?
To akurat wydaje mi się proste. Katniss zapewne nie zgłosiłaby się na Trybuta i nie zakochała w Peecie, który pewnie zostałby kolejnym arenowym pechowcem lub przy odrobinie szczęścia (w co wątpię, ale nie jest to niemożliwe) nawet wygrałby Igrzyska. Co się zaś tyczy Katniss: nie zrobiła by z prezydenta Snowa swojego wroga, a co za tym idzie nie przyczyniła by się do wybuchu rebelii. Choć jak to bywa w tak skonstruowanych społecznościach prędzej czy później i tak by wybuchła, z tym że nie pod jej przywództwem. Związałaby się z Gale'em, może dożyłaby Dożynek z udziałem swoich dzieci, albo podczas polowania wpadłaby na Strażników Pokoju. Prim, gdyby przeżyła kolejne Dożynki, nadal uczyła by się na lekarza.
Nie zapominajmy też o ewentualności, że zamiast Prim zostałaby wylosowana Katniss. W końcu w puli nazwisk wielokrotnie powtarzało się jej. Być może zostałaby wylosowana wraz z Gale'em. I wszystko potoczyłoby się podobnie jak w oryginalnej fabule, tylko że zamiast Peety mielibyśmy Gale'a.

  • Co by było gdyby rodzice Harry'ego nie zostali zamordowani?
Harry zawdzięczał swoją sławę rodzicom, taka jest, choć nieco smutna, prawda. Harry wiódłby szczęśliwe życie dziecka dwójki czarodziejów, a wieku 11 lat dostałby list z Hogwartu. W zakupach na nowy rok szkolny pomagaliby mu rodzice, więc Harry nie poznałby Hagrida (przynajmniej początkowo). Przejście na peron pewnie też by odkrył dzięki Lily i James'owi, więc istnieje prawdopodobieństwo, że Rona spotkałby dopiero w pociągu albo nawet w Hogwarcie. Podsumowując, byłby zwykłym czarodziejem.

  • Co by było, gdyby Hermiona była Chinką?
Nic by nie było. Po prostu inaczej by wyglądała. Cała historia potoczyła by się tak samo, a przynajmniej podobnie.

  • Co by było, gdyby Tiara Przydziału umieściła Harry'ego w Slytherinie?
Biorąc pod uwagę pochodzenie matki Harry'ego nie miałby łatwego pożycia z typowymi Ślizgonami. Ale pewnie znalazłby kilku przyjaciół, w końcu wszędzie trafiają się wyjątki. Drużyna Ślizgonów zyskała by niezrównanego szukającego. Może też parę razy Slytherin zdobyłby Puchar Domów?

  • Co by było, gdyby Lily poślubiła Snape'a, a nie James'a?
Wiele osób, gdyby usłyszało to pytanie, odpowiedziałoby, że Harry nie urodziłby się. Błąd. Oczywiście, że by się urodził, z tą różnicą, że pewnie byłby podobny do Snape'a (oczy oczywiście po matce), może inaczej by się nazywał, albo byłby dziewczynką.

  • Co by było, gdyby Aurora nie ukłuła się w palec i nie zasnęła na 100 lat?
Wtedy nie poznalibyśmy historii śpiącej królewny. Może Diabolina rzuciłaby inną klątwę? Może Aurora zostałaby jakoś inaczej ocalona przez księcia? Albo zostałaby zwykłą królewną, która wyszłaby za zwykłego księcia i miałaby gromadkę zwykłych dzieci. Nie należy wyłączać opcji, że postanowiłaby podążyć za swym marzeniem (lub przeznaczeniem) i zostać krawcową, pielęgniarką, psychologiem, albo bizneswoman (czemu nie?).

  • Co by było, gdyby Łucja nie weszła do szafy?
Oczywiste jest, że jej rodzeństwo nigdy nie dowiedziałoby się o Narnii (chyba, że urządziliby kolejną zabawę w chowanego). Kraina nadal pozostawałaby pod panowaniem Białej Czarownicy i wiecznej zimy. Narnijczycy nie zobaczyliby w ogóle człowieka. Może znaleźliby innego wybawcę? Aslan w końcu prędzej czy później pojawiłby się (chyba). Co się zaś tyczy czwórki Pevensie. Gdyby nie odkryli Narnii, wróciliby do domu, kontynuowaliby naukę, dorośliby i po założeniu własnych rodzin wiedliby nudne dorosłe życie (przynajmniej tak mi się wydaje).

 
________________________________

Teraz czas na spiskowe teorie drzewka
Sosen

  •  Co by było gdyby mama Muminka nie urodziła Muminka?
Zależy o co dokładnie pytamy. Jeśli pytamy tylko o fakt urodzenia Muminka to wyglądałoby mniej więcej tak: Tata Muminka popadłby w alkoholizm i zaczął zdradzać Mamę Muminka gdyż ona sama przytyła od nadmiernego gotowania. Włóczykij nie miałby przyjaciela dlatego zacząłby palić nadmiernie zioło. Mała Mi w końcu znalazłaby zaćpanego Włóczykija i zmusiła do ślubu albo zostałaby seryjnym mordercą. Ryjek otworzyłby swój własny biznes jako alfons Migotki. To taka gorsza wersja ale w tej pozytywniejszej nie mieliby po prostu tylu przygód co z Muminkiem.
  •  Co by było, gdyby Prim nie została wylosowana do Igrzysk?
Kattnis nie zgłosiłaby się, nie wybuchłaby rebelia a prezydent Snow dalej by prowadził swoją politykę terroru. Nie byłoby również całej trylogii Igrzysk śmierci. Najprawdopodobniej Kattnis ożeniła by się z Gale'm łamiąc przy tym serce Peety albo Peeta by nie żył.
  •  Co by było gdyby rodzice Harry'ego nie zostali zamordowani?
Najprawdopodobniej wybuchłaby wojna w której Lord Voldemort wygrałby i wprowadził swoje okrutne rządy gdzie mugole pracowaliby na rzecz czarodziei jako rasa gorsza. Wkrótce wśród ludzi wybuchłoby powstanie zbrojne jednak byłoby niczym w porównaniu do siły Voldemorta. Jednak rebelianckie oddziały czarodzieji pomogliby mugolom zabijając jego Horkruksy. Na świcie nastałby pokój i miłość pomiędzy oboma światami.
  •  Co by było, gdyby Hermiona była Chinką?
Dla mnie nie miałoby to widocznej różnicy. No chyba, że poszłaby do Chińskiej szkoły magii. W tedy cała fabuła idzie się za przeproszeniem dupczyć ;-;
  •  Co by było, gdyby Tiara Przydziału umieściła Harry'ego w Slytherinie?
Najprawdopodobniej zostałby okrzyknięty potomkiem Salazar'a Slytherina i zgładzony przez głupotę ludzką.
  •  Co by było, gdyby Lily poślubiła Snape'a, a nie James'a?
Mielibyśmy najprawdopodobniej zimnego, wrednego mini Snape'a
  •  Co by było, gdyby Aurora nie ukłuła się w palec i nie zasnęła na 100 lat?
Nie zostałaby zgwałcona przez księcia, jej dziecko nie wyssałoby jej kawałka wrzeciona lub igły, a książę nie zostałby zmuszony do ślubu. W pierwotnej wersji niestety tak ta historia się przedstawiała.
  •  Co by było, gdyby Łucja nie weszła do szafy?
Królowa Lodu prowadziłaby dalej swoje rządy terroru a Rebelia niestety zostałaby stłamszona

1 komentarz:

  1. Świetny TAG:) pierwszy raz o nim słyszę:)
    http://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń